Pielęgnacja ciała już w czasach starożytnych była niezwykle popularnym rytuałem. Starożytni Egipcjanie stawiali na mleko, wosk oraz pyłek pszczeli, aby nadać swojej skórze odpowiedni wygląd i przywrócić jej właściwą kondycję. Tajniki zabiegów wykorzystujących te naturalne składniki w ostatnich latach znów wracają do łask i pozwalają nam współcześnie czerpać z nich to, co najlepsze.
Egipt to starożytna kolebka pielęgnacji skóry. To właśnie w nim tysiące lat temu powstały pierwsze receptury preparatów o działaniu nawilżającym i pielęgnującym skórę, złuszczających peelingów oraz maści i kremów przeznaczonych do problemów skórnych. Największą zasługę w tej dziedzinie miała oczywiście królowa Kleopatra, słynąca ze swojego zamiłowania do pięknego ciała. Jako pierwsza napisała podręcznik do kosmetyki „Kosmetikon Biblion”, który zawiera jej opracowania kosmetyków, z których możemy czerpać wiedzę po dziś dzień.
Do najsłynniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, jakie zafundowała swojemu ciału Kleopatra, należały kąpiele w mleku, do których przygotowania należało podobno wydoić aż 700 oślic. Oprócz tego depilowała brwi, perfekcyjnie opanowała sztukę makijażu, a także opracowała pierwszy preparat na łysienie. Do swoich kosmetyków czerpała składniki z natury, wykorzystując między innymi:
Współcześnie substancje używane przez Kleopatrę wciąż są niezwykle popularne w kosmetykach pielęgnacyjnych, a ich właściwości pozwalają zadbać o właściwe odżywianie i kondycję skóry. Miód, który był bazą wielu kosmetyków Kleopatry, nie tylko działa dobrze na naszą odporność i pozwala walczyć z przeziębieniami, ale także ma działanie antybakteryjnie, przyspiesza gojenie ran oraz nawilża skórę.
Z kolei takie produkty, jak pyłek pszczeli czy wosk są bogate w składniki mineralne oraz witaminy, które dostarczają skórze ukojenia, nawilżenia oraz wspomagają jej regenerację. Dlatego są stosowane współcześnie najczęściej w kosmetykach dedykowanych do zniszczonej i przesuszonej skóry, rozdwojonych końcówek włosów oraz spierzchniętych ust.
Mówiąc o składnikach stosowanych powszechnie w Egipcie, które znajdują także zastosowanie współcześnie, nie można również zapomnieć o wszelkiego rodzaju olejkach i oliwie z oliwek. Składniki te mają przede wszystkim działanie nawilżające oraz odmładzające. Dzięki bogatej zawartości witaminy A oraz E działają ujędrniająco i regenerująco. Dlatego też warto sięgać po kosmetyki zawierające te substancje w składzie, w szczególności kiedy zależy nam na zachowaniu młodego, zdrowego wyglądu.
Aby móc odczuć na własnej skórze dobroczynne działanie składników stosowanych w starożytnym Egipcie, nie trzeba wcale wybierać się na zakupy do drogerii. Równie dobrze można wykonać z ich użyciem domowe zabiegi pielęgnacyjne.
Pierwszym z zabiegów jest odżywcza kąpiel w mleku. Do jej przygotowania potrzebne będzie wyłącznie mleko oraz opcjonalnie ulubione olejki eteryczne. Do wanny należy nalać gorącej wody, a następnie uzupełnić ją około 4 litrami tłustego mleka (najlepiej 3,2% tłuszczu). Następnie zanurzyć się w takiej mieszance i zrelaksować. Taka kąpiel uspokoi skórę, nawilży ją i odżywi, a także będzie świetną okazją do relaksu.
Do przygotowania tego kosmetyku potrzebny będzie nam miód oraz cukier, łyżkę miodu należy wymieszać z łyżeczką cukru, do uzyskania konsystencji pasty. Następnie tak przygotowany produkt należy nałożyć na usta i wmasować kolistymi ruchami, a po wykonaniu masażu pozostawić na kilka minut i zmyć ciepłą wodą. Taki peeling nie tylko pozwoli pozbyć się nieestetycznych skórek, ale także ukoi przesuszone usta i nada im wyjątkową miękkość.
Chcąc natomiast sięgnąć po drogeryjne kosmetyki inspirowane tajnikami kosmetycznymi starożytnego Egiptu, warto zwrócić uwagę na nową serię kosmetyków marki Eveline- Egyptian Miracle, dostępną w przystępnych cenach.
Zdj. główne: Arwin Neil Baichoo/unsplash.com